Jarosław Dumanowski

Znakomity historyk, wybitny znawca kuchni staropolskiej, jej odkrywca po raz kolejny będzie gościem festiwalu. Niezwykle pięknym językiem opowiada o historii żywienia, po mistrzowsku interpretuje najstarsze polskie przepisy.

Oto przepis na „Kaszę makową inaczej”: Weźmi maku, stłucz w moździerzu sucho, a gdy utłuczesz, rozpuść letnią wodą, warz pomału na małym węglu, przecedź przez sitko, osłodź miodem, a daj cynamonu, imbieru, pieprzu, szafranu, omaść w tem grzanki, a kładź do panwie w oliwie abo w oleju makowym, smaż pomału.

A oto komentarz prof. Jarosława Dumanowskiego: Roztarty mak, dawniej często biały, rozpuszczano letnią wodą, gotowano, przecierano przez sito i doprawiano miodem oraz ostrymi przyprawami. Ta makowa kasza jest jednak tu tylko półproduktem czy raczej punktem wyjścia. Smarowano nią grzanki, które następnie smażono w oliwie lub oleju makowym. Szczególnie kusząca wydaje się ta druga wersja, gdyż uzyskamy w ten sposób wyraźny, choć subtelny smak maku. Z makowej kaszy najlepiej chyba zrobić nieco rzadsze ciasto naleśnikowe czy tempurę, w tym moczyć niewielkie grzaneczki i wrzucać je na rozgrzany olej makowy. Warto sięgać po wiedzę sprzed wieków…